Koszty kosztami, ale co z mieszkańcami pobliskich kamienic i bloków (ul. Staszica), gdzie nagminne jest wjeżdżanie osób nie uprawnionych na osiedla i zajmowanie miejsca mieszkańcom, pomimo zakazów. To taki kamyczek dla Straży Miejskiej, która tylko czai się na samochody parkujące na zakazach i dla osó niepełnosprawnych. Panowie to też pieniądz dla budżetu miasta.