WILKI SA to spółka akcyjna czyli przedsięwzięcie gospodarcze lub biznesowe jak kto woli . Tak co do zasady. Ogólne zasady spółek reguluje Kodeks Spółek Handlowych.
To nie jest fundacja ani stowarzyszenie. Spółka akcyjna podobnie jak spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to spólki kapitałowe i działają na podstawie umowy lub statutu spółki i tam jest napisane jaki jest cel i zakres działalności. Akcjonariusz/akcjonariusze wybierają zarząd. Zarząd współpracuje z kim chce. I nic nikomu do tego oprócz akcjonariuszy oczywiście. Zarząd spólki akcyjnej jeśli ma akcept akcjonariusza może współpracować/zatrudniać łysych, garbatych pryszczatych i kogo tam chce ale legalnie ! Profesjonalna spółka jako podmiot prawa gospodarczego i podatnik raczej nie powinien zatrudniać nikogo bez wynagrodzenia. Tym akurat na miejscu zarządu bym się nie chwalił. Wolontariat to nie tu. Spółka jak każdy inny podmiot powinna płacić za korzystanie z majątku gminy tak samo jak przewoźnicy za korzystanie z przystanków, podmioty branży rozrywkowej za wynajęcie sali w RCKP czy MOSiR. Jak ktoś chciałby wynająć miejski autobus to też powinien za to zapłacicić. Opłaty za korzystanie z majątku gminy powinny być uchwalane przez radę gminy chyba że rada gminy tego prawa się zrzekła na rzecz wójta, burmistrza lub prezydenta. Wysokość opłat powinna jawna i powinna co najmniej pokrywać koszty jakie ponosi gmina na utrzymanie danego elementu infrastruktury tzn energia, sprzątanie naprawy etc etc. Po zakończniu roku zarząd spółki podlicza wszystko zdaje sprawę akcjonariuszom a ci dzielą się zyskami lub pokrywają stratę. To tak działa w dużym a nawet bardzo dużym uproszczeniu.