Idąc twoim tokiem rozumowania też mogę napisać że byłeś fanatycznym komuchem, kapusiem, donosiłeś na rodzinę i znajomych a chrzest przyjąłeś po 89r jak ci się firma posypała. Teraz jesteś" wielkim katolikiem " bo się boisz śmierci i w twoim ciasnym rozumku nie mieści się że zostanie z ciebie kupka prochu i tyle:)