Ale wam ludzie zrobiono sieczkę z głowy z tym macaniem chleba xD. Wchodzicie do sklepu, dotykacie towar, który był dotykanego przez innych ludzi. Dotykacie wózka sklepowego/koszyka, którego dotykało tysiące ludzie. A potem tą samą ręką dotykacie pieniędzy, które przewinęły się przez tysiące innych rąk. I potem swoimi rękami dotykacie siebie po buzi. I to wszystko trafia do waszego organizmu. Ale problemem jest chleb, który ktoś inny może dotknąć xD