Porównanie ze Stalową Wolą czy Jasłem jest zabawne. Stalowa totalnie wymiera. W 2001 miała 72 tys. mieszkańców, obecnie 58 tysięcy. Straciła 14 tysięcy ludzi, Krosno w tym okresie 4 tysiące. Zostali sami starzy, młodzi odpłynęli bo pisowskie władze nie robiły nic. W Jaśle jest dokładnie tak samo. To miasto zatrzymało się w epoce Gierka. Jaślanie zazdroszczą nam rozwoju i nie kryją tego. Tak wyglądają rządu Pisu pomimo ogromnego wsparcia centralnych władz.