Jest to bardzo dobra decyzja i nie ma od niej odwrotu. Histeria i postawa "psa ogrodnika" nic tu nie pomoże. Nie mówimy o przyłączniu całych wsi (choć Rzeszów tak zrobił), a jedynie o porządnym dostępie do S19. Rzeszów terenowo rozrósł się ponad dwukrotnie od 2007 roku, dzięki czemu wszyscy zyskali. Wokół Krosna najwidoczniej mieszkają źli, zawistni ludzie, którzy najchętniej zatrzymaliby się na latach 60-tych. Na Krosno patrzą i mówią "a co tam takie Krosno", za to z podziwem i szacunkiem odnoszą się do piękniejących, innych, większych "miast sukcesu". Na sukces i rozwój trzeba zapracować i co nieco w swoim otoczeniu zmienić. W tym przede wszystkim postawić na dobrą komunikację.