"Jej prababcia chciała wyjść za mąż po raz drugi. Jednak jej nowy mąż nie chciał wychowywać nieswojego syna – dziadek Oliwii trafił więc do domu dziecka w Przemyślu" zastanawiam się czy to było normale w tamtym czasie. Dzisiaj chyba jest to nie do pomyślenia.