Historia ciekawa na ocieplenie wizerunku policjanta (po służbie).
Ja mam też taką, wymyślona ale mogła się wydarzyć : dwóch mężczyzn stoi w kolejce i od razu rzucają się w oczy bo nie mają zakrytych ust ani nosa, w dodatku dyskutują że te szmaty to tak naprawdę nic nie dają, następnie robią zakupy i okazuje się że nie kupili artykułów pierwszej potrzeby, do akcji wkracza policjant (po słuzbie) wzywa sanepid i gagatki płacą po 35 tysięcy mandatu:)