Coś w tym jest, bo w takich miastach jak Krosno to aż roi się od magistrów, którzy zmarnowali 5 lat na studia i dostają oferty pracy na poziomie 3 050 zł brutto... Albo pracują za 3500 brutto a przychodzi do nich elektryk i kasuje ich na 300 złotych za 20 minut pracy...