A cóż on może pomóc, niewiele ma w tym państwie rządzonym z Żoliborza do powiedzenia. Wykonuje tylko rozkazy. Państwo jest monstrualnie zadłużone, miliony wyprowadzone do kieszeni toruńskiego Belzebuba, pisich pociotków w spółkach i radach nadzorczych, szemranych inwestycji czy nazistowskich organizacji hailujących po lasach. Prędzej Obajtek dostanie kasę na remont kolejnego swojego pałacu czy Bąkiewicz na nowe kije bejsbolowe, a huta szkła pisiorów to niespecjalnie obchodzi. A prąd i gaz musi drożeć bo za co niby pisiory będą kupować wyborców? Za nasze pieniądze oczywiście. Proceder jest powszechnie już znany. Pisior dostaje milion rocznie za bycie na papierze w radzie nadzorczej z czego dość sporo (oczywiście na rozkaz) musi odpalic na fundusz wyborczy PiS. I potem Krosno zasypane pisimi plakatami. To już jest skorumpowana mafia.