Urząd prezydenta szanuję, ale urzędnika zajmującego te stanowisko obecnie mam w GŁĘBOKIM NIEPOSZANOWANIU. Jako osoba niewierząca nie potrafię zmusić się do szacunku kukły. To potrafią jedynie polscy katolicy wciąż czczący tysiące pomników wojtyły i innych, równie wątpliwych świętych.