Wszelka biede zeslana z bledow finansjery tego swiata przyjmuje jako dopust Bozy. Bo co mozemy zrobic kiedy bogaty niechce? Nic . Co mozemy zrobic kiedy nieszcescia tego swiata nie omijaja nas? Modlić sie i czekać. Wielu niezadowolonych bo nie wybudowało jeszce jednej firmy jeszce trzeciego domu- na teściową-nie zwiedziło całego piekne świata-bo nastapił krach!! Coż zadarzało sie juz że kawę wysypywano do Oceanu. No i co -nic potem nastaly tłuste lata-i znow finansjera miala swoje fabryki banki i niewolnikow. Pozdrawiam