Narzekacie na "leśnych dziadków" a: na zebrania samorządów dzielnic przychodzą tylko starsi, na posiedzenia wspólnot mieszkaniowych tylko starsi, na listach wyborczych na pierwszych miejscach tylko starsi, na spotkaniu z prezydentem tylko starsi itd. Faktem jest, że wiele zebrań, spotkań odbywa się w godzinach, kiedy młodzi są w pracy, albo na zakupach lub gotują obiad dla rodziny po pracy... a przecież wywiadówki w szkołach są tak organizowane, by rodzice mogli brać w nich udział np. TBS spotkania z mieszkańcami urządza w swojej siedzibie o godz 10... kto przyjdzie, ano leśne dziadki, spotkanie w UM w godz pracy urzędu, kto przyjdzie ano leśne dziadki i ci co mają ruchomy czas pracy... może na dziś wystarczy