Gratuluję sucesu i życzę stałej obecności. Kibicem i niedoszłym startującym byłem od początku powstania drużyny - Legi w 1957 r, opartej w całości na zawodnikach krośnieńskich i okolic.
Mam prośbę do wszystkich, którzy to czytają, a znają braci Edwarda Węklar /sklep Edex/ i Kazimierza Węklar, braci Niezgodów /bodajże Stanisław i Włodzimierz - nie wiem co się z nimi dzieje/ o zaproszenie ich na spotkanie 7 października do RCKP. Miłoby było ich zobaczyć.
Do tych, którzy tworzyli pierwszą drużynę dołoże, Kręta Wiesława, Andrzeja Wincha, Emila Jakuboskiego i szczególnie zasłużonego dla sportu żużlowego w Krośnie Romana Gąsiora. To samouk zawodnik trener zawodnik drugpliglowy, który był rezerwowym w kadrze.To on ratując właśnie zawodnikowi z Zielonej Góry w Zielonej Górze w 1968 r. zdrowie a może życie utracił sprawność nogi. Jadący w parze Szmyd Tadeusz zna sprawę dokładnie. Podziel się tym opisem przy tak wielkiej uroczystości. Był to drugi taki wyczyn Romana Gąsiora. Po pierwszym w Krośnie uratowany przeciwnik /Wanda lub Cracovia/ rzucił mu się z radości na torze na szyję. Sędzia musiał przyjść ich rozdzielić. Zwracam się z prosbą do zarządu klubu i sponsorów o przywrócenie Memoriału imieniem GĄSIORA ROMANA. To on stworzył podwaliny pod rozwój sportu żużlowego w Krośnie. Na jego osobie wychowywali się kibice.
Jeżeli pominąłem kogoś z tych, którzy tworzyli pierwszą drużynę to przepraszam i proszę o podpowiedź.