krowa co do rozwodów to naprawdę nie ma znaczenia jaki masz ślub. To tylko wydaje się że po kościelnym trudniej o rozwód. Wystarczy popatrzeć na Jacka Kurskiego tubę propagandową PiSu, który bez zmrużenia okiem kopnął (czytaj rozwiódł się) swoją pierwszą żonę bo mu się znudziła. Rozwód dostał od ręki (nie była to żadna sytuacja wyjątkowa) i co ciekawe bez problemów wziął ślub kościelny. Pewnie za 5 lat kopnie kolejną żonę i weźmie kolejny ślub kościelny. Tak , że jak chcesz parę ślubów kościelnych w życiu wystarczy zapisać się do PiS.