Ciekawe, od kogo masz taką informację? Gdzie, jak gdzie, ale w Krośnie szklanek nigdy nie brakowało. W niektórych domach były nawet komplety "platynowe". Fakt, często miłośnicy mocniejszych trunków używali tzw. musztardówek, ale nie dlatego, że nie było szklanki, ale musztardówka była doskonałą "miarką".