Dyrektor informuje że kasę dostał z NFZ ale wydał na co innego. A Frydrychowa nadal mówi że pieniędzy nie ma ale to u nich normalne oni nigdy nie mieli. Jak dyrektorowi brakuje na prad to niech się posłanka zwrócić do władz lewicowych EU (należy do tego "zacnego" grona) niech zdobią wszystko żeby na rynkach swiatowych był tani prad gaz ropa i węgiel bo ich polityka wobec Rosji doprowadziła do wojny i do tego co się dzieje na rynkach światowych z cenami. A dyrektor niech przeprowadzi audyt jak to się robi w prywatnych firmach i zobaczy że połowa ludzi jest tam niepotrzebna i wtedy mu wystarczy na wszystko i na godziwą płacę dla najlepszych.