Pan Babinetz był rzekomym działaczem antykomunistycznym. Ale towarzystwo Czabańskiego, który był członkiem PZPR, a teraz również działa w "Radzie Mediów Narodowych," mu już nie przeszkadza. Nie miał także oporów, by zagłosować za Piotrowiczem na "sędziego" Trybunału Konstytucyjnego. Odbudowuje PRL, zgadzając się także na propagandę partyjnę, jak za tamtych czasów. Zdradził opozycję antykomunistyczną lat 80. Wszystko to musi zostać zapamiętane i rozliczone.