Co się dziwić młodzieży? Wszędzie słychać jak ludzie klną. Współczesne filmy to steki przekleństw. W wielu rodzinach, nawet uważanych za wzorowe, rodzice klną jak szewcy. Na boiskach piłkarskich nawet ekstraligowych, po faulu na zawodniku można odczytać z ruchu warg: "ała qrwa". A jak przeklinają młode dziewczęta, przyszłe matki..? Czego się te małe dziecięta od mamuni nauczą. Ubożeje nasz język, dzieci i młodzież mało czyta książek, tylko ślepkają w smartfony pochłaniając bzdury, głupoty i kłamstwa. Moje pokolenie czytało lektury z których byliśmy na lekcji języka polskiego pytani. Profesorka prędko orientowała się, kto nie przeczytał? Teraz dzieci ściągają streszczenia, same siebie oszukując.