Jeśli cały problem to to, że jakaś grupa osób twierdzi, że z boiska dobiega uciążliwy hałas i chce przez to likwidacji boiska, to wtedy muszę wskazać, że te osoby się mylą. Bo nie boisko jest problemem, lecz być może nieodpowiednie zachowania ludzi na tym boisku. Jeśli w takiej sytuacji zlikwiduje się boisko, to ci hałasujący ludzie raczej nie znikną. Okazji do hałasu jest dużo: alkohol, deskorolki, wrotki, itd. i nie trzeba do tego boiska.