Że też nikt do tej pory nie pomyślał, że każda taka interwncja saperów od II wojny powinna być wyceniona a faktura wysłana do Berlina. Powinni również być obciążani wszelkimi innymi kosztami (np. kosztami przestoju na budowie, zabezpieczenia terenu i trasy transportu itp.) Gdyby tak zsumować te koszty od 1945 roku i zakupić broń za te pieniądze, to nasza armia miałaby większą wartoś bojową niż wszystkie inne razem wziete w Europie.