Pierwszy dzień z hulajnogami i już widać czego można się spodziewać w najbliższych miesiącach. Widziałem już dwie hulajnogi po prostu zostawione na środku chodnika i człowieka w klapkach jadącego jezdnią mimo tego, że obok był chodnik (nie można jechać jezdnią na której jest dopuszczalna prędkość powyżej 30 km/h oraz przy której znajduje się chodnik lub ścieżka rowerowa).
Hulajnogi mają rację bytu jeśli jest do tego infrastruktura. Ta w Krośnie jest niestety żenująco słaba, ścieżki rowerowe prawie nie istnieją. Tu nie da się jeździć bezpiecznie rowerem, nie mówiąc o hulajnogach.