Dodam jeszcze, że w poprzednim wpisie było o tych co się faktycznie nie chce, a nie dotkniętych jakąś chorobą czy innym nieszczęściem, którym oczywiście solidarnie trzeba pomóc. Tylko, że tych faktycznie potrzebujących pomocy jest stosunkowo niewiele, do reszty patologii, darmozjadów, co im się wszystko należy, powinni żyć jak króle i wszyscy powinni im usługiwać i dostarczać wszelakie dobro, byleby tylko nie musieli wstawać i kufla odkładać.