Od lat mamy fatalne zarządzanie miastem, w dodatku Krosno stało się tzw. miastem układów (bez znajomości nic tu po młodym), a ceny mieszkań i w sklepach jedne z wyższych w porównaniu do podobnych miast. Jak tu młody ma żyć, zarobi 3-4 tys brutto a mieszkania kosztują po 300tys.