Jeżeli to jest połączenie Zagórz - Krosno - Gdynia to w takim razie mamy też połączenie z Władywostokiem. Co to za problem się poprzesiadać - z Jasła do Warszawy, z Warszawy do Moskwy i dalej koleją transsyberyjską.
Przestaliby się ośmieszać. Takie połączenie miałoby sens, gdyby pociąg jeździł np. co 2 godziny, w szczycie co godzinę i zatrzymywałby się na każdej mijanej stacji. A i zamiast uważać za kierownicą można by było w wagonie strzelić sobie piwko!