Poltyka śledzctwa śmieciowego nie mieści się w prawie konsumpcyjnym. Na przykład ja dziennie jem tylko kawałek chleba a butelki po piwie wynosze na wymiane zwrotne. Następnie sąsiad lubi dobrze zjeść za dwoje z jednorazowych opakowań. Więc jest to polityka niemiarodajna i nielogiczna.