Spotkanie odbyło się w konspiracji, nikt nie zakłócił spokoju i ekstazy wyznawców, teraz takie czasy mamy, jaki guru by nie przyjechał trzeba robić po cichu bo pełno nienawistników wszędzie.
Temu panu już podziękujemy, (wyznawcy pozostaną do końca) lista "zasług" długa.