dziwna sprawa, że jendocześnie ludzie narzekają na PiS i PO a zarazem, że jeśli się nie lubi Tuska to już od razu ma się łatkę człowieka z PiS. NApiszę tak: wogule Tusk do mnie nie przemawia tak jak i KAczyński - mieli swój czas i jak dla mnie przerzucanie głosu między nimi to strata głosu - czy ktoś się bardziej czy mniej uśmiecha - czy kłamie wprost czy w zakamuflowany sposób - do mnie to nie przemawia - oni miali już swój czas i pokazali że sąsiebie warci, że wzjamenie sąsobie potrzebni by taki układ trwał na polskiej scenia politycznej. Smiesznie tu wygląda jak fanatycy jednego Tuska czy drugiego Kaczyńskiego się tu gorączkują i zarzucająaferami - i w PO i w PiS liczba afer jest wręcz niepoliczlna......