Zwróćcie uwagę, że pomimo ogromnej przewagi w sprzęcie (5:1), nieustannych bombardowań i ostrzału rakietowego lotnisk, niebo nad Ukrainą wcale nie jest zdominowane przez siły rosyjskie. Dzięki temu Rosja nadal nie jest w posiadaniu klucza do wygrania wojny. Fenomen ten Ukraińcy zawdzięczają swojej taktyce oraz... Drogowym Odcinkom Lotniskowym. Są to kilku kilometrowe, płaskie odcinki dróg lokalnych bądź szybkiego ruchu, bez pasa zieleni pośrodku. DOLe są przystosowane (bardzo niewielkim nakładem środków) do startu/lądowania, zatankowania i dozbrojenia od kilku do kilkunastu samolotów. Normalnie jest to zwykła czteropasmowa droga o szerokości 40m, w 99.99% służąca transportowi samochodowemu. Szwecja do niedawna dysponowała blisko 600 takimi DOLami, czyniąc swą zapasową infrastrukturę lotniczą praktycznie niemożliwą do wyeliminowania. A Polska ile ma? Może 500? Może 300? Albo 100? Nie! Polska ma zaledwie... 1-2 DOLe. I nie jest to np zdegradowana wlotówka do Jasła!!! Zwróćcie uwagę, że absolutnie idealne miejsce na DOL stanowi... utwardzony i w 80% gotowy pas startowy w Targowiskach. Tak, będzie kiedyś piękną drogą. Ale niech będzie również DOLem! Zawsze warto starać się upiec 2 pieczenie na 1 ogniu, szczególnie że idzie uzyskać na to środki. Ideą DOLa należy zainteresować odpowiednie osoby w MON i wojskowym lotnictwie polskim. Na wojsko i wojskową infrastrukturę będą niedługo szły dość duże środki finansowe. Proszę władze Krosna o podjęcie tej inicjatywy. Nie dość, że wojsko może nam współfinansować tę jakże potrzebną drogową inwestycję, to jeszcze podniesie ona zdolności obronne Polski, w obliczu realnego zagrożenia. Zlikwidowaliśmy "papierowo" piękne, zapasowe lotnisko z ogromnymi planami i możliwościami. Zróbmy to, zróbmy tam i teraz, przy współpracy z MON i NATO, spełniający współczesne wymagania, Drogowy Odcinek Lotniskowy Targowiska.