To jest chyba jakiś żart. Kto wpadł na taki idiotyczny pomysł i podparł to jeszcze głupszymi przepisami ?!?!? Od dziecka całą paczką z osiedla korzystaliśmy z jednej z takich studni i piliśmy z niej wodę po dziecięcych zabawach i wygłupach. Wiadomo - inne czasy, inna zawartość być może szkodliwych elemetów, ale żeby zamykać i likwidować?