Pan Marszałek Ortyl mógł ogłosić konkurs już grudniu ale uznał, że wystarczy zatrudnić fachowca na pół etatu i szpitalik dalej będzie działał. Fachowca po "sukcesach" w szpitalu Mielcu i na pół etatu bo jest dyrektorem w Lubaczowie. Część doktorów udaje, że nie widzi dokąd to zmierza i dalej ciągnie po pięć - sześć dych na miesiąc. Skąd przekonanie, że i tym razem władza dosypie kasy ? Nie dosypie. Kogo obchodzi szpital gdzieś tam w jakimś Krośnie. Najpierw zamkną jeden oddział potem drugi itd. itd. Panu Kwaśniewskiemu życzę jak najlepiej ale wróżę kilka miesięcy, no przy dużym szczęściu może rok .