PS. Nie wiem jak to się stało, ale w słowie podróżując popeniłem błąd ortograficzny. Miało być ,, podróżując" a nie ,,podróżójąc". Przepraszam z góry wszystkich językowych purystów, komentatorów i od razu mówię, że nie mam wytłumaczenia na swój językowy wybryk. Parafrazując słowa Kazimierza Pawlaka z komedii ,,Kochaj, albo rzuć" ... widno teraz już nawet świnie schodzą na psy..."