Od kilku lat wydaje mi się jednak, że władze miasta pomimo podjętych ogromych i jakże potrzebnych społecznie inwestycji rozwoju dróg wokół miasta zwyczajnie zapomniały ,,na chwilę" o swoich mieszkańcach. Ulica Okrzei, ul. Piłsudskiego(od ronda k. poczty do Lewakowskiego), ul. Okulickiego, Mięsowicza, Lewakowskiego,fragmentu ul. Krakowskiej momentami przypominają tor przeszkód. Zdaję sobie sprawę, że remont kanalizacji ogólnospławnej w Śródmieściu powoduje zaniechanie remontów, ale ile już razy mogę remontować zawieszenie w moim samochodzie podróżójuąc na codzień tymi ulicami?