O jakim zniechęcaniu inwestorów piszecie. Inwestor zaniedbał sam sprawę wjazdu do Biedronki od strony parkingu, nie sprawdził kto jest właścicielem działki, albo błąd popełnił projektant. Zresztą temat został dość solidnie opisany na jednym z bardziej obiektywnych portali. Ponadto o niezbyt ładnym zachowaniu inwestora podczas rozmowy ze Starostą opowiadal mi znajomy, który w starostwie pracuje. Proszę pracowników portalu o bardziej rzetelne i obiektywne opisywanie rzeczywistości. To, że ktoś jest z PISu nie ozncza, że trzeba zaraz mu dokopać i to jeszcze pisząc nie do końca prawdę. W chwili obecnej do sklepu są dwa wjazdy i myślę, że temat jest zakończony. Czekamy na odnowiony parking i poprawę otoczenia w tamtym miejscu.