Właśnie w ten sposób Krosno zniechęca inwestorów. Kto zechce inwestować w mieście, które zniechęca swoją postawą do tworzenia nowych inwestycji, produkcji, handlu i usług? Mamy już wystarczająco dużo poważniejsze sprawy i myślę, że w tak trudnym czasie nie powinno być sporów pomiędzy urzędami a inwestorami. Pan starosta Jan Pelczar z PiS-u powinien to zrozumieć. Tutaj należy zadać sobie pytanie: Czy z taką postawą wogóle powinien pozostać na swoim stanowisku i reprezentować interesy mieszkańców Krosna???