Dzisiaj ludzkość dostaje kolejną lekcję, lekcję, która nic jej nie nauczy, bo porzednia też jej nie nauczyła. Ukraina, po rezygnacji z broni atomowej, miała gwarancję Zachodu o nianauszalności granic, coś jak my w 1939 roku. Wtedy też wszyscy protestowali, ale nikt nie zrobił nic żeby zatrzymać Hitlera i Stalina. Rosja ma tyle samo na sumieniu co faszystowskie Niemcy, a może więcej. Niemcy okupowali nas 5 lat, Rosja 40. Dzisiaj sytuacja wypisz wymaluj podobna. Wobec jawnej agresji Rosji i Białorusi na Ukrainę Zachód się zastanawia, czy opłaca się wprowadzać jakieś restrykcje, zapominając że tam giną ludzie. Niemcy, Węgry,Włochy już są przeciwko restrykcjom. Ruszą tyłek jak Putin stanie przy Bramie Brandenburskiej i pod wieżą Eiffla.