PiS zabrał miastu 7 mln, ale miasto zadłuży się na 46 mln. Może problemem są zbyt wysokie wydatki miasta? czy potrzebujemy parku rowerowego, alejek przy wisłoku, brodzika, modernizacji stadionu (dlaczego podatnik ma płacić, żeby dorosli ludzie mogli sobie pokopać w piłkę, czy pojeździć na motorach do tego zarabiając więcej niż przeciętny krośnianin)?