Miałem taką sytuację z nie oznakowanym BMW. Skrzyżowanie koło Leroy'a, dojeżdżam od strony Miejsca Piastowego, na skrzyżowaniu pusto, na lewym pasie nieoznakowane BMW, ja podjechałem prawym pasem powiedzmy swoim "sportowym" autem (z daleka już wiedziałem że to policja). Zauważyłem że policjant pasażer daje do zrozumienia koledze ka kierownicą że podjechało szybsze auto i tuż przed zielonym światłem kierowca BMW spojżał na mnie takim wzrokiem że wiedziałem co zaraz się wydarzy. Zapala się zielone światło BMW staruje jak z procy przekraczając prędkość już za skrzyżowaniem a ja pomalutku ruszyłem zgodnie z przepisami. Taka oto prowokacja ze strony policjantów, bardzo nie ładne zachowanie.