Tak jak na zmieszczonych zdjęciach, jest gustownie i pęknie. Te pustki w całym obrębie starówki stanowią niepowtarzalną atmosferę, cisza wszechobecna, chociaż czasem zagłuszana dzwonami Fary, które potrafią człowieka powalić. Jestem dumny z naszej starówki, chociaż jak ostatnio odwiedziłem rynek krakowski, po nastu latach od studiów, to tam się aż tak wiele nie zmieniło, też jest pięknie, a o godzinie 23 było tam mnóstwo ludzi, życie tam wre, rynek żyje. Żeby nie przedłużać, mam jedną "radę"dla naszych włodarzy, powinni jeszcze umieścić bramki z poborem biletów na wejście w ten niezwykły klimat, no i zdjęcia proszę robić nie z boku, a z przodu witryn, wtedy odbiorca zobaczy, że prawie wszystko do wynajęcia.