Być może i był "pod wpływem", tego nie wiem.Ale jakos piSSuary maja krótką pamięć.Nie zapominajmy o "wiem cos tam, cos tam" posłance z pisu, o właścicielu Saby, który ledwo trzymał się na nogach i bełkotał wychodząc z sejmu - wtedy też z pisu, o pośle Pęku, który "zasłabł i spał na korytarzach sejmu czy choćby o wyczynach z melexem nawalonego karskiego i zbonikowskiego, albo o "spacerze" nawalonego Hoffmana na placu Madrytu - a był to służbowy wyjazd, na Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.U innych drzazgę w oku widzicie ale u siebie belki nie dostrzegacie, tępe piSSuary...