Ośmiu hektarów w Krośnie nie ma na sport lub rekreację. Priorytet to grunty pod mieszkania dla TBS i strefy inwestycyjne. Natomiast między ul. Ostaszewskiego a lotniskiem można to zaś wkomponować w park.
Wszystkim radzę kupować te nasze krośnieńskie działki w kształcie pasków i sprzedawać. Zysk niesamowity.