Smutny, by nie powiedzieć ponury był ten rok dla Polski. Sprawa pegasusa czy zamachu na wolne media pokazały, że mamy już pełny totalitaryzm. Kaczyński, Ziobro i Kamiński (ułaskawiony przestępca) zrobili z Polski prywatny folwark. Służby, które miały chronić nas przed zagrożeniem z zewnątrz w całości zaangażowano do walki z obywatelami Polski (afera Piebiaka, Kamińskiego, pegasus), a Rosjanie robią w Polsce co chcą (rozmowa telefoniczna z Dudą, z którego zakpili rosyjscy dziennikarze, kradzież maili Dworczyka, totalna ignorancja w sprawie Białorusi). Na arenie międzynarodowej już nawet nie jesteśmy na kolanach tylko zaryliśmy głową w piach. Z każdym z sąsiadów jesteśmy skonfliktowani, nawet Węgry pokazały kilka razy, że nas lekceważą. Do tego jeszcze inflacja, o której początkowo rząd mówił, że jest dla obywateli zbawienna i powinniśmy się cieszyć. Wygląda to jak wczesny Gomółka - na szczęście osobiście tego nie przeżyłam, ale jak się okazuje nic straconego.