Łał, prezydent miasta w którym jest tak "dobrze" że młodzi ludzie wyjeżdzają dostaje ponad 83% podwyżki przy 8% inflacji. To rozbój w biały dzień i okradanie mieszkańców Krosna. Rozumię że wszystko drożeje ale przecietny człowiek który zarabia znacznie mniej nie może liczyć na takie podwyżki od pracodawcy. To zdjęcie idealnie pokazuje gdzie prezydent ma mieszkańców Krosna.