Joszka - proszę - tylko nie "szacun". Co za straszne słowo. Chyba chodziło o szacunek? Te koszmarnie brzmiące skróty, pochodzace z anglicyzmów głównie, to kolejna plaga w języku polskim. Szanujmy bardziej własną mowę i kulturę w tej zglobalizowanej, nudnej i wtórnej wiosce, w którą zmienia się, niestety, świat :-(