Oho, jest i "znafca" tematu, pewnie kolejny zindoktrynowany przez "propagandę sukcesu" jak za Gierka. Póki co, Krosno jest wykluczone komunikacyjnie i nie ma żadnego szybkiego połączenia choćby z Rzeszowem. A ten tu bredzi o papierach, które gdzieś tam ktoś robi albo nie. Jak trzeba było przekopać mierzeję to papierami się nikt nie przejmował, prawda?