Panie Redaktorze,
pisze Pan, że posłowi może grozić 3 lata więzienia. Może tak może nie. Tak czy inaczej to co zrobił pan poseł się nie broni i kropka. Ale orgnizowanie zgromadzenia kiedy przez środek tego zgromadzenia przechodzi ruchliwa ulica to brak wyobraźni i proszenie sie o kłopoty. Przecież gyby doszło do potrącenia to właśnie ścicigany byłby ogranizator za nieumyślne itd.. itd.... a po co ? Można na rynku gdzie jest bezpiecznie, można na osiedlu gdzie ruch samochodowy mniejszy. Jaki sens ma przemawianie do pustego biura nawet jeśli postulaty zasadne a oburzenie słuszne.
Panie Pośle,
jak jest odwaga robić takie rzeczy to i niech będzie odwaga stanąć oko w oko z dziennikarzami jak się Pan boi ze zwykłymi ludźmi i wyjasniać oraz bronić swoich racji. Bo tak to wygląda słabo. Przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury nie chce rozmawiać z dziennikarzami albo wybiera sobie dziennikarzy do rozmowy ? Co to za standardy ? Tak to już było za Władka Gomółki. Stań Pan do debaty !