shark33 pozwól, że zacytuję Twoje słowa: "kierowcy jeżdżą i szlak ich trafia jak co 50 metrów trzeba się zatrzymywać bo ktoś wejdzie na przejście" - teraz już wiemy skąd ta agresja u co poniektórych oraz jak mogło dojść do tego wypadku, po prostu szlag trafił Mateusza, że znowu ktoś ośmielił się iść po przejściu dla pieszych, kiedy on pan i władca dróg jechał tamtędy. Brawo
A na wspomnianym odcinku ulicy Wojska Polskiego do skrzyżowania z Boh. Westerplatte jest liczą od ronda jest 5 przejść dla pieszych...