4196k
Nawet gdyby z deklaracji wyszło, że w Krośnie mieszka 50 tys. osób to i tak by za chwilę podnieśli ceny, tylko musieliby znaleźć inny pretekst.
Liczba ludzi zameldowanych zawsze będzie wyższa niż w deklaracjach, bo ludzie stąd zwykle wyjeżdżają, więc nawet gdyby wszyscy byli uczciwi, to zawsze będzie brakować ludzi, a to jest świetny pretekst, żeby obwiniać mieszkańców za rosnące ceny, a nie siebie (ile pieniędzy utopili np. w samym CDS).
Już jakiś kretyn tu wyskoczył z fałszywym katolicyzmem, o to w tym chodzi.
Przed wprowadzeniem ustawy śmieciowej każdy płacił za siebie i nie było problemu.