A czy ci państwo nie wiedzą, że plac przed kościołem należy do kościoła, chcąc tak kwestować czy coś innego to trzeba mieć zgodę proboszcza. Jak by poszli pod drzwi urzędu miasta też by wezwano policję i poproszono o opuszczenie tego miejsca. A swoją drogą, ta akcja była wymierzona aby udzerzyć w kościół, katolików a nie pomoc migrantom. Jest wiele sposobów, aby pomagać ubogim i potrzebujący, wiem bo sam bardzo chętnie pomagam.