Zaiste prawdziwy "ksiądz". Dał przykład miłości bliźniego, w duchu chrystusowym. Właśnie tacy "księża" zohydzają kościół nowemu pokoleniu. Tak trzymać a niedługo to my będziemy gonić tych czarnych pasożytów.
No niech mi tylko ten księżulo po kolędzie przyjdzie...